Znamy Się!
Taki telefon w takiej cenie? Biorę w ciemno! | Opinia o Samsung Galaxy A23 5G od T-Mobile
Maciej Gajewski
Rzadko kiedy telefony z tej półki cenowej budzą we mnie aż tak silnie pozytywne emocje. Do tego stopnia, że ten telefon zmusił mnie do zadania sobie pytania, czy ja w ogóle potrzebuję flagowca? Oto Samsung Galaxy A23 5G – sprzęt, który poza jednym niedociągnięciem jest godny polecenia w ciemno!
Obejrzyj videorecenzję Samsunga Galaxy A23 na Youtube:
Sprawdź ofertę T-mobile: Samsung Galaxy A23 5G
Sprawdź ofertę T-mobile: Samsung Galaxy A23 5G
Smartfon, który wygląda jak flagowiec? Przynajmniej próbuje!
Gdyby nie materiał wykończeniowy – nie odróżnilibyście Samsunga Galaxy A23 5G od flagowych kolegów z serii S. Fajnie wyprofilowane miejsce na aparaty, które bardzo gładko przechodzi z obudowy w wyspę aparatów. Dzięki temu bardzo łatwo się czyści, bardzo trudno zbiera kurz – idealny sprzęt dla osób, które wkurzają się na brud na pleckach.
Poza wyprofilowaną wyspą, w utrzymaniu estetyki będzie wspierać Cię też matowy plastik na plecach. Nie zbiera on tak bardzo odcisków i łatwo się czyści. Jego jedyną potencjalną wadą jest to, że to nadal plastik, który może być średnio odporny na zarysowania. Z daleka jednak wygląda na naprawdę bardzo porządny materiał wykończeniowy, a sam telefon wydaje się być droższy niż jest.
Nieco mniej huraoptymistycznie jest z przodu, bo wita nas ekran nie AMOLED, a TFT (a szkoda). Pomimo braku zastosowania standardowej dla Samsunga technologii, wyświetlacz i tak daje radę. 120Hz odświeżania rekompensuje może nieidealne czernie. Ekran jest responsywny, zachowuje się wzorowo, a wysoka wartość odświeżania dodatkowo wspiera płynność obrazu, dzięki której ostatecznie ekran w Samsungu Galaxy A23 5G oddaje. Gdyby jeszcze te ramki były cieńsze… ale przynajmniej wyglądają symetrycznie. Ogólne wrażenia estetyczne po dłuższym korzystaniu na bardzo duży plus.
Jeżeli szukasz smartfona w budżecie do 1000zł, zachęcamy do zapoznania się z naszym poradnikiem!
Poza wyprofilowaną wyspą, w utrzymaniu estetyki będzie wspierać Cię też matowy plastik na plecach. Nie zbiera on tak bardzo odcisków i łatwo się czyści. Jego jedyną potencjalną wadą jest to, że to nadal plastik, który może być średnio odporny na zarysowania. Z daleka jednak wygląda na naprawdę bardzo porządny materiał wykończeniowy, a sam telefon wydaje się być droższy niż jest.
Nieco mniej huraoptymistycznie jest z przodu, bo wita nas ekran nie AMOLED, a TFT (a szkoda). Pomimo braku zastosowania standardowej dla Samsunga technologii, wyświetlacz i tak daje radę. 120Hz odświeżania rekompensuje może nieidealne czernie. Ekran jest responsywny, zachowuje się wzorowo, a wysoka wartość odświeżania dodatkowo wspiera płynność obrazu, dzięki której ostatecznie ekran w Samsungu Galaxy A23 5G oddaje. Gdyby jeszcze te ramki były cieńsze… ale przynajmniej wyglądają symetrycznie. Ogólne wrażenia estetyczne po dłuższym korzystaniu na bardzo duży plus.
Jeżeli szukasz smartfona w budżecie do 1000zł, zachęcamy do zapoznania się z naszym poradnikiem!
To nie chodzi – to lata
Powiedzieć, że Samsung Galaxy A23 5G działa płynnie to jakby nic nie powiedzieć. Telefony przy tej cenie nigdy nie działały tak płynnie, jak robi to ten model. Lekka nakładka One UI, 8GB pamięci RAM, wystarczający Snapdragon 695… Pomimo podobnego zestawu u konkurencji Samsung zrobił optymalizacyjne czary mary i ani razu nie zirytowałem się jakąś przycinką czy przegrzaniem.
Telefon oczywiście obsługuje wszystkie najważniejsze technologie z perspektywy polskiego konsumenta – DualSIM, NFC i…. 5G? Tak – jak sama nazwa wskazuje Samsung Galaxy A23 5G obsłuży najnowocześniejszą sieć, co przy tym, na ile został obecnie wyceniony, jest niemałym szokiem.
Bardzo żałuję, że w temacie prędkości nie mogę pochwalić ładowania – to praktycznie jedyny zarzut (poza brakiem ładowarki w pudełku), który mam do tego telefonu. Niestety 25W to ponad 1,5h ładowania przy tej wielkości ogniwa, gdzie konkurencja już od dawna daje minimum 33W. Lekcja do odrobienia w przyszłości.
Samsung Galaxy A23 5G królem stabilnych fotek? OIS w cenie budżetowca
Tak, nie przejęzyczyłem się – ten telefon kosztując w okolicy 1000zł oferuje szczegółowy, jasny, 50MPx aparat z optyczną stabilizacją obrazu. Niweluje ona trzęsące się ręce, ale nie na poziomie oprogramowania a mechanicznie. Domena telefonów raczej z okolicy 3 tysięcy złotych, naprawdę duże zaskoczenie, bo przy tej ilości MPx fotki jest bardzo łatwo zepsuć.
Dodatkowo mamy 3 oczka aparatu: szeroki kąt 5Mpx z kątem widzenia 123 stopnie (bardzo dużo), 2MPx pomiar głębi i 2MPx makro. Ogólnie telefon robi foty lepsze niż można się spodziewać, a przy fotografii wieczorowej efekt (patrząc z perspektywy ceny) wbija w ziemię.
Żeby nie było za kolorowo – selfie to tylko 8MPx. To dalej aparat, którym zrobimy porządnego selfiaka, ale być może będziemy musieli dłużej szukać idealnego światła i warunków. W średnio oświetlonym pomieszczeniu wychodzi już średniawka, jednak suma summarum Samsung Galaxy A23 5G to na swojej półce cenowej fotograficzny gigant.
Podsumowując – jeżeli masz do wydania 1000zł na telefon i szukasz totalnie topowej opcji, to Samsung Galaxy A23 5G będzie dla Ciebie. Jest idealnym wyborem, o ile jesteś w stanie zaakceptować ciut wolniejsze ładowanie niż w konkurencyjnych modelach. Akceptując 25W ładowanie, zyskujesz naprawdę ponadprzeciętny na tę półkę cenową aparat w telefonie i mega płynność działania.