Znamy Się!

Czy nowa seria S24 podbije rynek? | rodzina Samsung Galaxy S24 - pierwsza recenzja

Maciej Gajewski

Premiera nowej rodziny Samsung Galaxy S24 to jedno z technologiczych wydarzeń roku! Co oferują?  Co się zmieni? Czy warto je kupić? Dowiesz się tego z recenzji SprzętoZnawcy!
W świecie technologii użytkowej jest kilka dat, które są prawdziwym świętem a jedną z najważniejszych z nich jest premiera nowych Samsungów z serii S. W tym roku wydarzyła się wyjątkowo szybko, bo już w styczniu dostaliśmy do rąk telefony Samsung Galaxy S24, Samsung Galaxy S24+ i Samsung Galaxy S24 Ultra.  Czy są to telefony warte swojej ceny i Twojej uwagi? Tego wszystkiego dowiecie się z poniższej recenzji i pierwszych wrażeń (a za około dwa tygodnie rozszerzymy część wątków, aktualnie telefony dostają mocny wycisk). 



Jeżeli jednak już teraz wiesz, że chcesz kupić nowe Samsungi Galaxy S24 w T-Mobile -  kliknij TUTAJ i zamów telefon w przesprzedaży
 

MAŁE DUŻE ZMIANY – TYTANOWY ZAWRÓT GŁOWY

To było pewne jak… nie będę się silił na porównania – tytanowy wyścig rozpoczął się na dobre i właśnie dołącza do niego Samsung ze swoimi Samsungami Galaxy S24 Ultra (troszkę niedosyt, ale pewnie tańsze wersje nowych S-ek dostaną tytan w przeciągu dwóch lat). Co to zmienia? Poza tym, że telefon wytrzyma więcej (wg. producenta materiał jest wytrzymalszy o 56%) to dodatkowo telefon jest… lżejszy! Tak, sprawdziłem to i nie dość, że waży mniej niż Samsung Galaxy S23 Ultra to jeszcze w moim odczuciu (bo w rzeczywistości jest inaczej) jest lżejszy od Samsunga Galaxy S24+. Różnica może leżeć w rozkładzie masy, może to kwestia większej bryły i lżejszego materiału… nie wiem, wiem natomiast, że tytan robi robotę.



Może i Samsung Galaxy S24 i S24+ nie otrzymały tytanu, ale nie zostały pozostawione bez modyfikacji – teraz będą o 10% wytrzymalsze dzięki Armor Aluminium – nie wiem jak miałbym to sprawdzić, więc pozostaje wierzyć na słowo i odczuciom – rzeczywiście trzymając poprzedni model i Samsunga Galaxy S24 można zauważy różnice w fakturze wykończeniowej. Warto dodać, że zarówno materiał wykończeniowy w Galaxy S24, S24+ i S24 Ultra długo zachowuje estetykę i na szczęście przy dłuższym korzystaniu nie zbiera odcisków palców – to dobrze, strasznie nie lubię przecierać plecków.



Największym wizualnym wyróżnikiem nowej serii Galaxy S24 jest tym razem… ekran! Nie dosyć powiedzieć, że ramki w nowych modelach są dużo cieńsze, dzięki czemu do tej pory i tak fenomenalne ekrany stały się jeszcze ładniejsze (tak, jestem fanem paneli Samsungowych) tak dodatkowo w Samsungu Galaxy S24 i Samsungu Galaxy S24+ ekrany urosły bez większej zmiany w proporcjach – od teraz podstawowy model będzie miał 6,2” (w porównaniu do 6,1” w Samsungu Galaxy S23) a Samsung Galaxy S24+ to od teraz 6,7” i to rozdzielczości QHD (przypominam, że Samsung Galaxy S24+ miał 6,6” i rozdzielczość FHD+). Dodajmy do tego jeszcze dynamiczne dostosowanie częstotliwości odświeżania od 1 do 120Hz i to w każdym z modeli (konkurencja często zostawia to dla droższych modeli) i mamy przepis na najładniejszy ekran na rynku.

Największym zaskoczeniem, które odnotowałem była zmiana szkła ochronnego na Gorilla Glass Armor – jesteśmy przyzwyczajeni do tego, że w nowych modelach są nowe, trwalsze ekrany ale nie do tego, że dodatkowo zmienia to walory estetyczne – nowe szkło ochronne w Samsungach Galaxy S24 zmniejsza ilość odbijanego światła – od razu jak wziąłem do ręki Samsunga Galaxy S24 Ultra pomyślałem „wow, ten ekran jest matowy… on ma coś przyklejone na ekranie czy co?”. Tak, takie zmiany na pewno przypadną wielu użytkownikom do gustu. 

Warto też odnotować, że o ile z przodu zaszła rewolucja tak z tyłu poza mocniejszym materiałem… zmieniło się tyle co nic. Telefon oczywiście spłaszczył się z obu stron, jest mniej zaokrąglony od poprzednika ale to tyle – układ i ilość aparatów bez zmian (zresztą – do braku zmian w aparatach jeszcze powrócimy).


 

MAŁE DUŻE ZMIANY W ŚRODKU – SZTUCZNA INTELIGENCJA I POWRÓT EXYNOSA

Od razu zaznaczam – nie jestem po żadnej stronie sporu w dyskusji „czy Exynos jest lepszy niż Snapdragon?”. Mam swoje doświadczenia z poprzednich edycji ale w serii Samsung Galaxy S24 daję szansę procesorom własnym firmy Samsung… trochę przez to, że nie mam wyjścia a trochę dlatego, że na tym polega moja praca. Nie ulega jednak wątpliwości, że decyzja związana z procesorami jest dosyć kontrowersyjna, bo w podstawowych modelach czyli Galaxy S24 i S24+ znajdziemy procesory Samsung Exynos 2400 a w modelu Samsung Galaxy S24 Ultra zaimplementowany został Snapdragon 8 gen. 3 for Galaxy. Z moich testów – wszystkie procesory na ten moment radzą sobie dobrze, nie doświadczyłem żadnych przycinek ani przegrzań, natomiast tak jak pisałem we wstępie – nowe Galaxy S24 dostają właśnie wycisk, wszystko przed nami!

Według producenta procesory są szybsze od poprzedników aż o 25%, według moich testów benchmarkowych – mogę to potwierdzić połowicznie. O ile wierzyć takim testom – w Geekbanch 6 Samsung Galaxy S24 Ultra przebija poprzednią serię w testach wielowątkowych aż o 1000 jednostek natomiast przy wykorzystaniu jednego rdzenia jest wolniejszy od poprzednika (różnica minimalna ale jednak). Jednakże trzeba wziąć poprawkę na to, że testuję telefony przedpremierowo i na oprogramowaniu gotowym w 99%, więc wrócimy do tematu w pełnej recenzji.

Dodatkowo jeżeli mówimy już o zmianach w środku – bateria w nowych Samsungach Galaxy S24 też uległa zmianie – teraz najmniejszy z Samsungów będzie miał już 4000mAh (doszło 100mAh), S24+ otrzymał dodatkowe 200mAh (aż 4900mAh), niestety wersja Ultra nie dostała dodatkowej pojemności (a szkoda). Może i bateria nie jest większa ale za to ładowanie też pozostaje bez zmian… może kiedyś.

Największą zmianą „w środku” są zmiany w oprogramowaniu i czuję, że hasło Galaxy AI będzie wyskakiwało Wam niedługo z lodówki, bo będzie to oczko w głowie Samsunga – tak, razem z nową serią Galaxy S24 otrzymujemy ekskluzywnie nowe, ciekawe narzędzia, które ułatwią nam życie i tak jak zazwyczaj jestem bardzo sceptyczny do popularyzacji takich nowości tak tym razem część z tych elementów naprawdę robi robotę.



Żeby nie przedłużać – wymienię je w punktach z krótkim opisem, a pełen opis ze screenami znajdziesz w osobnym artykule TUTAJ.

•    Asystent przeglądania – moja ulubiona na ten moment opcja Galaxy AI – podczas przeglądania Internetu możemy zamiast czytać pełne artykuły kliknąć przycisk „podsumuj” i w dosłownie kilku punktach otrzymać streszczenie (sprawdzałem, nie działa w artykułach płatnych, przygotowali się na mnie),

•    Asystent połączeń – funkcja dzieli się na dwie części, jedna z nich to tłumaczenie na żywo, dzięki czemu Twój rozmówca mówiąc w innym języku usłyszy tłumaczenie Twojego języka na swój i na odwrót (robi to lektor). Do wyboru mnóstwo języków m.in. angielski, hiszpański, francuski, chiński, koreański, tajski i oczywiście jest też pełne wsparcie dla polskiego! Tłumaczenie odbywa się na żywo i bez konieczności dostępu do Internetu (język trzeba wcześniej pobrać).  

Druga opcja asystenta połączeń to połączenie tekstowe, dzięki któremu Ty jako rozmówca możesz pisać na czacie wiadomości a osoba, z którą rozmawiasz słyszy zamieniony tekst na mowę – kiedy odpowiada Ci głosowa – telefon zamienia odpowiedź na tekst, który czytasz. Super opcja ułatwiająca komunikację!


•    Transkrypcja nagrań głosowych – kolejna mega przydatna opcja. Wyobraź sobie, że nagrywasz wykład/spotkanie. Teraz takie nagranie łatwo i szybko zamienisz na tekst a dodatkowo jednym kliknięciem zrobisz podsumowanie – w punktach otrzymasz najważniejsze informacje z całego nagrania spotkania!

•    Tapety generowane przez AI – ostatnia opcja, o której nie myślałem, że da mi tyle zabawy. W kilka minut możesz wygenerować tapetę z wybranym z długiej listy motywem, kolorem, obiektem… tak ładnej tapety nie miałem od czasu, kiedy miałem na niej moją żonę, rewelacja!

To tylko wybrane funkcje Galaxy AI, całość szczegółowo opisałem tutaj, zapraszam do sprawdzenia.


 

SPECYFIKACJA I WYDAJNOŚĆ JAK ZAWSZE KOSMICZNA

Zacznę od tego, że przy okazji Samsunga Galaxy S24 nareszcie zarysowują się różnice pomiędzy podstawowym Galaxy S24 a Galaxy S24+ - to już nie tylko większy ekran, większa bateria i moc ładowania. Teraz to wspomniana wyżej wyższa rozdzielczość ekranu a także… większe ilości pamięci RAM. Podstawowy model Samsung Galaxy S24 wyposażony został w pamięć 8GB RAM podczas gdy S24+ i S24 Ultra to już 12GB RAM – coraz więcej cech przemawia za większym bratem! 

Niezależnie od tego – każdy z nowych Samsungów ma wystarczający zapas mocy obliczeniowej do tego, żeby zadowolić (prawdopodobnie) każdego użytkownika – grałem w wymagające gry, obrabiałem pliki 8K, korzystałem z kilku aplikacji jednocześnie na podzielonym ekranie i nie doświadczyłem żadnej zwiechy ani przegrzania. 

Poniżej wybrane punkty specyfikacji, dla ułatwienia podane na jednej liście:


Ekrany (Dynamic Amoled 2X, 1-120Hz):
S24:  6,2” FHD+ 418ppi
S24+:  6,7” QHD+ 516ppi
S24 Ultra: 6,8” QHD+ 505ppi

Wymiary: 
S24:  70.6 x 147 x 7.6 mm , 168g
S24+:  75.9 x 158.5 x 7.7 mm , 197g
S24 Ultra: 79 x 162.3 x 8.6 mm , 235g

Dual SIM: nanoSIM + eSIM (bez obsługi kart pamięci)

5G: Tak

Procesor: 
S24/S24+: Samsung Exynos 2400
S24 Ultra: Qualcomm Snapdragon 8 gen. 3

Pamięć RAM: 
S24: 8GB
S24+/S24 Ultra: 12GB

Pamięć na pliki: 
S24: 128GB, 256GB
S24+/S24 Ultra: 256GB, 512GB

Bateria: 
S24: 4000mAh
S24+: 4900mAh
S24 Ultra: 5000mAh

Szybkie ładowanie: 
S24: Tak, 25W
S24+/S24 Ultra: 45W

Ładowanie indukcyjne: Tak + ładowanie zwrotne

Odporność na wodę: IP68

Złącze audio: Nie

Bluetooth: 5.3

S24/S24+
Aparat główny: 50Mpx, AF, OIS, f/1.56
Aparat ultraszerokokątny: 12Mpx, 120 stopni, f/2.2
Aparat teleobiektyw 3x: 10Mpx, OIS, f/2.4 
Aparat przedni portretowy: 12Mpx, f/2.2

S24 Ultra
Aparat główny: 200Mpx, AF, OIS, f/1.7
Aparat ultraszerokokątny: 12Mpx, 120 stopni, f/2.2
Aparat teleobiektyw 10x: 50Mpx, OIS, f/2.4 
Aparat teleobiektyw 3x: 10Mpx, OIS, f/2.4 
Aparat przedni portretowy: 12Mpx, f/2.2

 

O APARATACH SŁÓW KILKA

I to dosłownie, bo zmian jest tutaj jak na lekarstwo… 200Mpx w głównym aparacie w Samsungu Galaxy S24 Ultra, dwa teleobiektywy (z czego jeden aż 50Mpx) również w modelu Ultra. No i właściwie tyle ze zmian ważnych dla zwykłego śmiertelnika. Do tego wiele pomniejszych zmian takich jak 5x bezstratny zoom nawet przy nagrywaniu 8K, przetwarzanie wielu klatek przez AI, ulepszona stabilizacja przy zdjęciach nocnych w trybie Nightography… nuda. Dla profesjonalistów natomiast bardzo ciekawa nowość w trybie Expert RAW, która wdraża wsparcie dla cyfrowych filtrów szarych (ND) w zakresie od 8 do 1000. Po ludzku – dzięki temu efekt rozmycia ruchu przy dłużej otwartej migawce jest osiągalny nawet w dzień… bardzo ekscytujące, prawda?

Ten akapit powstał po co innego, bo narzekanie na to, że Samsung Galaxy S24 niewiele zmienia w jednym z najbardziej zaawansowanych aparatów mobilnych to raczej czepialstwo – chciałem raczej wspomnieć o świetnej informacji dla wszystkich twórców treści w social mediach – wszystkie udogodnienia dostępne we wbudowanej aplikacji aparatu będą wspierane przez aplikacje aparatu w aplikacjach TikToka, Instagrama i wielu innych. To bardzo wygodne, już nie trzeba będzie kombinować, żeby osiągnąć dobrą jakość materiałów video. Na duży plusik.


 

CZEGO TU ZABRAKŁO?

Ładowarki w zestawie, ale to już kilka lat temu. Szybszego ładowania, ale już straciłem nadzieję. Etui w zestawie sprzedażowym, ale to nigdy się nie wydarzyło. Odświeżenia wizualnego – ale to za szybko. Generalnie – czepialstwo, bo jesteśmy już na takim etapie rozwoju technologicznego, że może do perfekcji brakuje tylko tego ciut szybszego ładowania w podstawowym modelu i mamy komplet.

PODSUMOWANIE, WARIANTY, CENY I PROMOCJE

Czy w takim razie warto kupić któregoś z nowych Samsungów Galaxy S24? Odpowiedź jest bardziej złożona – na pewno będzie to dobry wybór dla użytkowników Samsungów Galaxy S22 lub S21, bo względem tych telefonów jest najwięcej zmian – na pewno lepsze aparaty, dużo lepsze czasy pracy na jednym ładowaniu, design, prędkość działania. 

Jeżeli ktoś jest obecnie posiadaczem Samsungów Galaxy S23 – tutaj bardzo mocno bym się zastanowił, bo głównym benefitem jest ładniejszy ekran z cieńszymi ramkami, ciut lepsza bateria i Galaxy AI oraz pomniejsze zmiany jak potencjalnie szybszy procesor. Na pytanie czy to są wystarczające zmiany żeby przesiadać się z zeszłorocznego modelu musicie odpowiedzieć sobie sami… albo poczekać 2 tygodnie, bo postaram się bardzo dogłębnie porównać Samsungi Galaxy S23 z tegorocznymi Galaxy S24. 

Jestem jednak przekonany, że tegorocznym hitem będzie Samsung Galaxy S24 Ultra – tytanowa obudowa, świetna kultura pracy, super cienkie ramki, jako jedyny ma duże zmiany w aparatach no i cena – wszystkie nowe modele potaniały średnio o 300zł względem poprzedników! Do tego na start do odbioru cashback od Samsunga w wysokości 400zł i jeszcze promocja – możesz kupić wyższą wersję pamięciową w cenie niższej! Szczegóły oczywiście znajdziesz tutaj. 




Ceny i warianty pamięciowe w T-Mobile:

Samsung Galaxy S24 8/128 GB – 4099zł
Samsung Galaxy S24 8/256 GB – 4399zł

Samsung Galaxy S24+ 12/256 GB – 5199zł
Samsung Galaxy S24+ 12/512 GB – 5799zł

Samsung Galaxy S24 Ultra 12/256 GB – 6599zł
Samsung Galaxy S24 Ultra 12/512 GB – 7199zł



 
smartfony