Czy to król opłacalności 2023? Motorola Moto G54 5G Power Edition – recenzja
Maciej Gajewski
Zacznijmy jednak od czegoś innego, co moim zdaniem jest hitem tych świąt – możesz pomóc potrzebującym i środowisku oddając zbędny telefon (nie musi działać!). Przyjdź do T-Mobile, wrzuć telefon do specjalnej puszki na elektroodpady – my się nim zajmiemy a dodatkowo jeżeli uzbieramy ich wystarczająco dużo – przekażemy nawet milion złotych na Szlachetną Paczkę! Naprawdę warto!
Dodatkowo – jeżeli masz stary telefon ale DZIAŁAJĄCY to też możesz go nam oddać, a raczej… sprzedać, a wartość tego telefonu przeznaczysz na zniżkę na nowy. Fajnie, co? Więcej szczegółów na temat usługi ODDAJESZ, DOSTAJESZ przeczytasz tutaj i pamiętaj – wycenę telefonu od teraz zrobisz nie wstając z kanapy w dedykowanej aplikacji!
Ostatnia informacja na teraz – zakup nowego urządzenia to idealny moment na zakup dodatkowych akcesoriów, a tak się składa, że mamy kilka opcji wartych uwagi – ładowarka od. T-Mobile z dwoma portami ładowania, słuchawki bezprzewodowe od T-Mobile, etui, ochrona wyświetlacza… nie zapomnij przy zakupie zapytać sprzedawcy o dodatkowe możliwości!
WIZUALNIE NIEPOZORNY
W PUDEŁKU WSZYSTKO CO BYĆ POWINNO
NIEPRZYZWOICIE WSZYSTKOMAJĄCY
• Ekran: 6,5” IPS LCD, 1080x2400, 405ppi
• Wymiary: 161.56 x 73.82 x 8.89 mm, waga 195g
• Opcjonalny Dual SIM (lub 1 SIM + karta pamięci)
• 5G: Tak
• Procesor: Mediatek Dimensity 7020
• Pamięć RAM: 12GB
• Pamięć na pliki: 256GB
• Bateria: 6000mAh
• Szybkie ładowanie: Tak, TurboPower 33W
• Ładowanie indukcyjne: Nie
• Odporność na wodę: Nie
• Złącze audio: Tak
• Bluetooth: 5.3
• Aparat główny: 50Mpx, AF, EIS, OIS, f/1.8
• Aparat szerokokątny: 8Mpx, 118 stopni, f/2.2
• Aparat przedni portretowy: 16Mpx, f/2.4
Tak na dobrą sprawę w normalnych warunkach mógłbym „przyczepić się” jedynie do kątów widzenia (im bardziej trzymamy telefon pod kątem tym mniej widać) i do braku odporności na wodę, ale jeżeli spojrzymy na cenę urządzenia to z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że to tylko detale.
Na dzień pisania tego tekstu cena Motoroli Moto G54 5G Power Edtion to zaledwie 1299zł a ten wariant jak na razie dostępny jest na wyłączność w ofercie T-Mobile (tutaj link, nie dziękujcie).
JEDNA Z NAJPOJEMNIEJSZYCH BATERII NA RYNKU
Potężne ogniwo to i dłuższy czas ładowania, na szczęście na pokładzie mamy obsługę standardu TurboPower i optymalną moc ładowania 33W (Samsung, widzisz to?). Telefon na oko powinien ładować się w nieco ponad godzinę natomiast wrócimy do tego jak nowa Motka dostanie porządny wycisk w testach.
Nie ulega natomiast wątpliwości, że w wyścigu na prędkość ładowania trochę zabrakło gracza, który zwiększyłby ogniwo, a tu nie tylko się to udało co powinno zadowolić sporą część konsumentów (bateria to jedno z trzech podstawowych kryteriów wyboru sprzętu) ale też sama bryła telefonu na tym „nie ucierpiała” – telefon jest lekki, smukły, więc jak widać DA SIĘ!
APARAT TAKI JAKIEGO SIĘ SPODZIEWASZ Z MAŁĄ NIESPODZIANKĄ
W kontekście głównego obiektywu – jest lepiej niż dobrze, na zdjęciach barwy wychodzą bardzo naturalnie (wszystkie fotki próbne zrobione na szybko oddają prawie w 100% barwy w taki sposób jak je widzę oczami, to akurat bardzo lubię). Dodatkowo obecność optycznej stabilizacji obrazu przy telefonie tak wycenionym jest ewenementem – Motorola Moto G54 5G Power Edition to idealny smartfon do fotek dla osób, którym łapki trzęsą się trochę za bardzo. Fotki wychodzą szczegółowe, zresztą w warunkach w jakich były robione bardzo trudno zepsuć zdjęcie.
Po pierwszym rzucie oka na specyfikację bałem się jakości zdjęć szerokokątnych - co prawda 8Mpx to totalny rynkowy standard, ale w połączeniu z dużo niższą wartością światła… no obawiałem się, na szczęście pozytywnie się rozczarowałem – szerokokątne fotki również wychodzą wystarczająco szczegółowo, oczywiście z racji rozdzielczości „niedoskonałości” zaczynamy zauważać przy przybliżaniu zdjęć, ale i tak jest naprawdę ponadprzeciętnie.
Niestety to co nadrabia fotograficznie aparat główny psuje aparat do selfie… na pocieszenie – tylko w kiepskich warunkach oświetleniowych (np. w windzie), jednakże znam telefony tańsze, które z selfiakami dają sobie radę lepiej, natomiast jeżeli strzelamy fotkę w dobrych warunkach to jest szczegółowo, 16Mpx daje radę.
Galerię z przykładowymi zdjęciami znajdziesz na Instagramie SprzętoZnawcy, koniecznie wpadnij i zostaw coś po sobie (link tutaj).
KILKA (PRZYJEMNYCH) DODATKÓW
Na ostatnie pytanie z powyższego akapitu niestety bardzo szybko pojawia się odpowiedź – nowa Motka nie jest wodoodporna i nie obsługuje ładowania indukcyjnego, i o ile do tego drugiego dalej nie jestem przekonany i nie korzystam, tak ten pierwszy parametr na pewno jeszcze mocniej uatrakcyjniłby to urządzenie.
CZAS NA WERDYKT?
Niemniej jednak już teraz mogę powiedzieć, że ten telefon porównując do innych podobnych na rynku jest wart mniej niż powinien – za wszystko mającego smartfona Motorola Moto G54 5G Power Edition zapłacisz zaledwie 1299zł, a możesz go kupić w ofercie T-Mobile z abonamentem, bez abonamentu na raty jak i po prostu w pełnej cenie. Jeżeli nie chcesz czekać na pełną recenzję i już wiesz, że to model dla Ciebie - kliknij tutaj!